Mężczyzna z zakolami - Łukasz Majewski "Mężczyzna z zakolami" to tytuł debiutanckiej płyty Łukasza Majewskiego. W skład programu wchodzi szesnaście autorskiech piosenek. |
|
Bardograjka XIV - Piotr Selim
Przed rokiem pierwszym w Kraśniku zwiastunem przedwiośnia był Marek Andrzejewski. Federacja nie zawodzi – wiosnę AD 2011 chwycił pod lewe ramię i przyprowadził do bardograjkowej publiczności Piotr Selim. Prawą dłoń wdzięcznego gościa trzymała w swojej Hanna Lewandowska, druga połowa artystycznego „my”, które zawładnęło sceną na półtorej godziny. Wiosna nie stawiała oporu, słuchacze również. „Facet w szarym kapeluszu marzy o tym, aby wzruszyć śliczne dziewczę bardowaniem” - zaczął Piotr Selim. Szarego kapelusza brak, ale jeśli śliczne dziewczę potraktować jako personifikację zgromadzonych wokół sceny kraśniczan - marzenia się spełniają. Na podatny grunt trafiło zatem wezwanie „Zaczynajmy kochanie” z zachwycającą metaforą „mrok od dawna jest z nocą po słowie”. To pieśń - recepta na nieciekawy czas, gdy na wokandzie trzos, a diabli głoszą upadłość zasad: „Kochanie, zaczynajmy nasz taniec, daleko przed taktem zostawmy co się da: oszronione sny z grudnia, przegapione południa i samotność...”.
Na pożegnanie („hen, wysoko uniosła nas pieśń”) pozostawił artysta dezyderatę: „leć, serce, leć, co musisz unieść to kochaj i nieś, przetańcz od świtu po kres”. Ale to było za mało; na bis wybrzmiał evergreen „Specjalista od wzruszeń”, a gdy i konik polny, staruszek, nie dał rady zamknąć koncertu, artysta zaśpiewał humorzastym, kapryśnym paniom: „nie dąsaj się, (…) nie kąsaj mnie; życie to życie nie miód, a jednak cud”. Cóż, gdy i to nie wystarczy? „Zostaje Tania” i jej tanie wino w podrzędnej knajpie: „tu nikt nie mówi o winie, tu nikt nie mówi o karze, tutaj się uczy jedynie jak nie wyleczyć się z marzeń”. Autorzy zdjęć: Aneta Sapuła, Grzegorz Jankowski, Piotr Sirko
Zobacz również:
|